 |
www.obedienceinfo.fora.pl Forum poświęcone wszystkiemu co dotyczy dyscypliny obedience.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Łuczak
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 9:44, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Natalia Sakowska napisał: |
Mam pytanie. Co to znaczy że pies powinien biec do kwadratu po prostej? Bo ktoś wcześniej napisał że na to sędzia zwróciła uwagę? Zaintrygowało mnie to, czyżby ta Pani stała tam z jakąś poziomicą czy czymś i patrzyła czy pies ani o te niszczęsne 2cm nie zbiega z toru?
|
Tam nie było mowy o biegnięciu psa do kwadratu tylko o naprowadzaniu psa na kwadrat
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Renata Janicka
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 11:18, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Krzysztof Wojtunik napisał: |
Logicznie patrzac to skala błędu w drugim przypadku jest znacznie mniejsza , jednak w regulaminie stoi inaczej. |
Fajny przykład dałeś, dzięki. Nie zwróciłam na to wcześniej uwagi.
Z tego wynika że Obedience to raczej posłuszeństwo i kontrola psa przez przewodnika będącego pod ścisłą kontrolą (czyli de facto w sytuacji sporego stresu). Niby człowiek to wie, ale jak pokazałeś na przykładzie człowiek w tym teamie jest traktowany ostrzej niż pies.
Trzeba faktycznie zmienić podejście do szkolenia, głupio mieć fajnie wyszkolonego psa, a samemu zawalać
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hanna Dobrzyńska
Dołączył: 16 Kwi 2012
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 11:40, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Krzysztof Wojtunik napisał: | Do tej pory myslalem ze wazniejsze jest wyszkolenie psa niz drobny blad przewodnika. Musze zmienic logike  |
Otóż to:pies ma prawo się mylić,przewodnik ma być ideałem i nie dawać sobie prawa do pomyłek.Z drugiej strony czy nie jest tak,że rzeczywiście,gdybyśmy się bardziej starali chodzić prosto,nie uruchamiać dziwnych sygnałów ciałem nasze psy byłyby mistrzami .One czytaja nas o wiele lepiej niż my je,niestety.
Piszę w sumie farmazony,ale mi Carina na trenigowym przebiegu powiedziała,że mam o sobie mysleć jak o "najlepszym przewodniku na świecie".Chodziło jej o wzmocnienie mojej pewności siebie i wyznaczaniu psu konkretnej drogi,nawet z korektami niekoniecznie słownymi ,ale także z ogromną ilością fanu, gdy jest dobrze.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof Wojtunik
Gość
|
Wysłany: Wto 12:10, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Rozumiem,tylko tak sie zastanawim na ile to jeszcze jest dog obedience,a na ile juz human obedience ???
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asia Hewelt
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk/ Na Fali
|
Wysłany: Wto 12:14, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
A ja widzę to tak- obedience to nie pokaz wyszkolenia tylko sport, w którym oceniany jest występ PARY! i mi się to bardzo podoba. Dlaczego na zawodach wszystko by miało leżeć na barkach psa? a tak razem i ja i on nie możemy się pomylić, walczymy razem jako zespół
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Łukasz Sądaj
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów / 3city
|
Wysłany: Wto 12:19, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Wg tego co Carina opowiadała, jeśli wymagamy od psa ideału, to najpierw sami musimy być idealni i w jakiś sposób to do mnie przemawia. Patrząc na starty to wiele psów nie potrzebuje ruchów głowy do położenia się, dziobaka do przywołania, zwrotu po łuku czy innych dziwnych przykurczy mięśni przewodnika, bez tego też by sobie świetnie poradziła. Ale z drugiej strony jak znamy swojego psa, i wiemy, że potrzebuje tej pomocy, to lepiej stracić 2pkty za podwójną komendę niż wyzerować ćwiczenie:)
No i wiele z tych spojrzeń na psa na chodzeniu, odkładaniach itp. wynika z tego, że przeważnie się ćwiczy samemu, i jak pies robi waruj przy nodze to każdy na niego spojrzy czy się faktycznie położył jeśli nie ma obok pomocnika który powie, że coś jest nie tak albo lustra to potem zostaje.. bo co zrobić jak powiemy na zostawaniu Waruj, pies się nie położy a my odejdziemy bez spojrzenia? trzeba zerknąć ale dyskretnie:) Kurzbauer też o tym sporo mówił na semi, także to nie tylko szwedzka ideologia.
A najkrótsza droga do kwadratu, po aport itp jest po prostej a nie po łuku, i jak border robi overruna do pachołka czy kwadratu NATALIA to widać bez poziomicy.
A na patyczkach jeszcze leciały punkty za to, że pies niuchnął swojego i niuchał dalej. Powinien od razu jak powącha swój podnieść i pędzić do właściciela.
A co do zwrotów o 90 i 180 stopni, to nie jest punktowane chodzenie jak robot, tylko punkty lecą za pomaganie psu. A psu łatwiej jest skręcić po łuku, łatwiej jest jak machniesz rękami czy skręcisz głową tam gdzie będziesz iść, łatwiej jak będziesz drobić kroczki w miejscu itp. Czyli odejmując wszystkie pomoce wyglądasz trochę jak robot.
Zwracała też uwagę, aby różnice tempa na szybkim,wolnym i normalnym przy chodzeniu były wyraźne bo za to też lecą punkty. U Krzyśka i Czorta, o ile dobrze pamiętam różnica między wolnym a normalnym była niewielka, chyba że się mylę, i w tył zwrot na szybkim tempie był obiegany, powinno być widać na filmach.
I wyprzedanie komend komisarza jest baaardzo punktowane. Wiadomo, że lepiej wyprzedzić komisarza i stracić 3 pkty, niż dać psu wypluć aport przy nodze i mieć zero, ale z tego powodu jest to tak piętnowane.
A z tego co wiem to podgryzanie to jest tak traktowane, że pies może raz po podniesieniu przerzucić aport albo patyczek w zębach dla upewnienia chwytu, ale każde kolejne to są punkty za podgryzanie i już bez różnicy czy podgryza mało czy dużo tylko za sam fakt podgryzania i to są chyba tylko 2 pkty w dól za to.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof Wojtunik
Gość
|
Wysłany: Wto 12:26, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Wszysto sie zgadza jednak razace bledy psa i minus 3 , a drobny blad przewodnika praktycznie bez wplywu na wykon za minus 4 to dla mnie zaburzenie pewnych proporcji
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Łukasz Sądaj
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów / 3city
|
Wysłany: Wto 12:35, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
No tu masz racje, ale patrząc na to, że możesz się ratować przed zerem za ćwiczenie szybszym odebraniem patyczka od psa to już ta dysproporcja się zmienia, lepiej mieć 6 niż 0, a sędzia nie wie czy wyprzedziłeś komisarza z tego powodu czy po prostu przez zagapienie:) chociaż faktycznie przy super wykonaniu tyle punktów w dół jest bardzo bolesne
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hanna Dobrzyńska
Dołączył: 16 Kwi 2012
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 12:42, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Pytanie z czego wynika rażący błąd psa? Dlaczego niosąc prawidłowy patyczek tak bardzo go podgryza?Co się dzieje w relacji pies przewodnik akurat w tym ćwiczeniu?Może psu brak pewności czy wybrał dobrze,a może pamięta jakis niefajny incydent sprzed wieku związany z tym ćwiczeniem? Któż wie?A przewodnik istota jakby nie było rozumna nie powinna się rozsypywać na kawałki i zawalać sprawę nie czekając na komendę...Często po takim naszym zerze bywa już tylko gorzej,bo to nam nerwy puszczają,a pies jak zwykle wszystko wyczuwa.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wiktoria Morawiec
Dołączył: 11 Mar 2012
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Przyjażń
|
Wysłany: Wto 12:44, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Asia,a czy nie jest tak że za wykonanie bez polecenia komisarza jest zero? Tak było np.na treningach z Renate u Andrzeja za odebranie aportu hez polecenia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asia Hewelt
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk/ Na Fali
|
Wysłany: Wto 12:46, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Wiktoria Morawiec napisał: | Asia,a czy nie jest tak że za wykonanie bez polecenia komisarza jest zero? Tak było np.na treningach z Renate u Andrzeja za odebranie aportu hez polecenia. |
No właśnie teraz nie wiem. Renate za to zerowała, Carina nie- tylko mocno obcinała punkty. Chyba powinnam lepiej poznać regulamin
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asia Hewelt
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk/ Na Fali
|
Wysłany: Wto 12:55, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
A tak w ogóle na kompie mam już 46 Gb filmów- biorę się za produkcję. Wszystko będzie udostępnione poprzez stronę zawodów CSJ.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Renata Janicka
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 13:25, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Asia Hewelt napisał: | Wiktoria Morawiec napisał: | Asia,a czy nie jest tak że za wykonanie bez polecenia komisarza jest zero? Tak było np.na treningach z Renate u Andrzeja za odebranie aportu hez polecenia. |
No właśnie teraz nie wiem. Renate za to zerowała, Carina nie- tylko mocno obcinała punkty. Chyba powinnam lepiej poznać regulamin  |
W regulaminie nie jest to określone. Tzn nie ma nigdzie napisane co grozi za wyprzedzanie komend komisarza. Jedyne miejsce to kwestia "wszystkie odstępstwa od idealnego wykonania ćwiczenia powinny być karane ..." Zero wydaje mi się nadinterpretacją ...
Jak pies upuści koziołek, ale siedzi we właściwej pozycji i przewodnik podniesie koziołek bez ruszania się to nadal dostaje 5 punktów. No chyba że musi się ruszyć to wtedy dopiero zero, no i jak nie zajął pozycji podstawowej ...
Ktoś mi kiedyś powiedział żeby czytac regulaminy pod kątem "co mi wolno - ale za odjęcie punktów" i "za co dostaje się zero". I bazując na tym decydować w trakcie przebiegu czy da się jeszcze zarobić jakieś punkty mimo częściowej masakry czy już po ptakach, no i samemu nie dokładać błędów. To pewnie byli Finowie Nawet ostatnio Pekka mi powiedział że on pomaga psu jak wie że nie jest pewny czy się uda bo lepsze -2 punkty za dodatkową komendę (też ciałem) niż 0 za nie wykonane ćwiczenie. Ważne tylko żeby wiedzieć na co można sobie pozwolić.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof Wojtunik
Gość
|
Wysłany: Wto 14:11, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Sedzia ma prawo do wlasnej innterpretacji zapisow regulaminu, a my musimy sie do tego przygotowac i to jest wielka wartosc i nauka ze startu w Gdyni z szwedzka brzytwa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Łuczak
Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 14:26, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Łukasz Sądaj napisał: |
A na patyczkach jeszcze leciały punkty za to, że pies niuchnął swojego i niuchał dalej. Powinien od razu jak powącha swój podnieść i pędzić do właściciela.
|
O tym Kurzbauer też mówił.
Bardzo żałuje, ze nie mogłam być na tych zawodach i bardzo się cieszę, że jest tyle przemyśleń na forum
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|