Forum www.obedienceinfo.fora.pl Strona Główna www.obedienceinfo.fora.pl
Forum poświęcone wszystkiemu co dotyczy dyscypliny obedience.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Obedience w Czechach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.obedienceinfo.fora.pl Strona Główna -> Zawody zagraniczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda Solnicka




Dołączył: 21 Mar 2012
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 7:43, 22 Maj 2013    Temat postu:

Może nie jest tak , że U Czechów jest tak cudnie a u nas źle. Nas pewno jednak , z tego co czytam od lat , są bardziej zaawansowani w psich sportach.
Dzięki Ci Romka za Twój post opisujący różnice między nami i nimi .
]Gdyby był przycisk "lubię to" to bym wcisnęła szczególnie przy tych rozważaniach o trendach i modach na coraz sztuczniejsze wykonanie ćwiczeń .
Ciekawa jestem jak to się w najbliższych latach ułoży ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Romka Karpeta




Dołączył: 08 Mar 2012
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Strzegom

PostWysłany: Śro 7:56, 22 Maj 2013    Temat postu:

Beatko chyba widzisz co innego niz ja. Oni bardzo dbają o komfort pracy psa . Jak dla mnie to aż za bardzo Jezyk (ale ja menda jestem).
Kwadratu ucza na target lub zabawkę tak jak my a nie na jedzenie.
Komendy w Czeskim języku nie mogą brzmieć jak musztra bo to bardzo śpiewny język. Samo Lehni w porównaniu do naszego waruj brzmi przyjaźnie.

Sam temat poruszyłam dlatego , że w temacie MS zastanawialiśmy się czemu Czechom wychodzi a nam średnio. Nie chodzi mi o uwielbianie Czechów. Sama jeżdżę na frisbee do Czech po to żeby skopać im tyłki a nie żeby się do nich ślinić Wesoly Wesoly

Napisałąm żeby przybliżyć wam to co sama widzę i wiem z doświadczenia na żywo a nie z wyrwanych filmików z youtube.
Mozna to przyjąć jako jakieś tam informacje albo to olać. Mnie tam wszystko jedno.

Krzysztofie , nie chodzi mi o to żeby idealizować obcych . Naprawde. Chodzi tylko o to, że nieraz warto podpatrzyć jak robią to inni. Przecież jeździmy tez na seminaria prowadzone przez skandynawów. Nieraz tak jest prościej, zobaczyć jak ktoś uczy zeby samemu to wykorzystać bądz nie. Zależy od psa i czy nam się dana metoda sprawdzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jagna Nowotarska




Dołączył: 18 Mar 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 8:28, 22 Maj 2013    Temat postu:

Magda Solnicka napisał:


Gdyby był przycisk "lubię to" to bym wcisnęła szczególnie przy tych rozważaniach o trendach i modach na coraz sztuczniejsze wykonanie ćwiczeń


Ja akurat lubię te wszystkie trendy, bo dzięki temu sposobów wykonania ćwiczenia jest więcej, można bardziej pod siebie wybrać. A swoją drogą, jeśli będziemy odrzucali trendy, mówiąc 'e-e, to nienaturalne i niepotrzebne udziwnienie', nigdy sie nie przebijemy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Romka Karpeta




Dołączył: 08 Mar 2012
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Strzegom

PostWysłany: Śro 9:02, 22 Maj 2013    Temat postu:

Cytat:
Ja akurat lubię te wszystkie trendy, bo dzięki temu sposobów wykonania ćwiczenia jest więcej, można bardziej pod siebie wybrać. A swoją drogą, jeśli będziemy odrzucali trendy, mówiąc 'e-e, to nienaturalne i niepotrzebne udziwnienie', nigdy sie nie przebijemy.


No własnie to nie do konca tak, ze moge wybrać, o to właśnie mi chodzi, bo potem okazuje się na warowaniu w grupie ze wszystkie psy leza pyskiem na ziemi a mój się radośnie rozgląda z głową w górze Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jagna Nowotarska




Dołączył: 18 Mar 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 9:11, 22 Maj 2013    Temat postu:

Jeśli się rozgląda, no to niedobrze. Ale jeśli leży z głową w górze i jest cały czas czujny, nie dostaniesz mniej punktów, głowa na ziemi lub w górze nie ma tutaj znaczenia. Na MŚ jedna i druga opcja dostawała po 10 pkt, jeśli była wykonana naprawdę dobrze... więc bez przesady.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Renata Janicka




Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 9:12, 22 Maj 2013    Temat postu:

Przecież każdy sport, w którym liczy sie subiektywna ocena sędziego, a nie sam pomiar czasowy rozwija się w kierunku większej precyzji, większych wymagań. Dzięki temu wymyślane są nowe sposoby na dotarcie do celu, nowe metody treningu itp. I nie widzę w tym nic strasznego, to się nazywa rozwój Mruga Nie bardzo też widzę problem z uczeniem np. zmian pozycji na nieruchomy przód czy tył, to akurat dość klarowne kryterium dzięki któremu przewodnik jest w stanie sam określić na jakim poziomie nauki są, dla sędziego to ułatwienie w ocenie, a dla wszystkich przewodników jasne kryteria oceny (nieruchomość plus szybkość wykonywania zmian). A że trudniej nauczyć? No cóż ... to chyba akurat w każdym sporcie tak jest - chcesz być mistrzem to musisz w to włożyć więcej pracy.
Dla mnie każde konkretne kryterium do spełnienia jest dużym ułatwieniem pracy.

Moim zdaniem ten rok w polskim obi jest dużo fajniejszy od poprzedniego. Jest sporo seminariów z zagranicznymi trenerami, są obozy z trenerami, którym zależy! i którzy sami szkolą się u najlepszych. Psy, które z założenia zostały wzięte do obi uczą się od początku "po nowemu". Moim zdaniem za 2-3 lata będziemy z nich mieć fajną ekipę w trójkach, mam nadzieję że liczną!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Beata Banaszak




Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław / Agility de luks

PostWysłany: Śro 9:13, 22 Maj 2013    Temat postu:

Romka ale ja lubie Czechów, mam dużo znajomych.
Jezdże od lat na zawody agility, wcześniej na dog dancing i oprócz dobrych zawodników sa i przeciętni i słabi. Jak wszędzie. Tylko przy tej ilości zawodników tych lepszych jest więcej. Ale to chodzi o ilość zawodników a procentowo pewnie wychodzi jak u nas.
A ze więcej, no cóż mają inne tradycje. Mają kluby ras w ramach rasy organizują zawody IPO , egzaminy i wtedy łatwiej im zdać z niektórymi rasami. Oficjalne kluby sportowe które zbierają składki i myslą o danym sporcie i siedza tam ludzie zaanagżowani w dany sport. Sędziowie zdobywają uprawneinia innym trybem. U nas nawet jakbysmy chcieli nie mozemy zrobić klub agility czy inny w ramach ZK. Aby zostać sędzią trzeba przejść normalny tryb. jak sedzia eksterierowy 5 lat pracy w Zk a potem znowu kolejne lata.
O komendach nie mówiłam o języku, ale o głosie przewodników z tych filmików. Posłuchaj sobie. Oczywiscie mogą to być przeciętni i Ci słabsi, ale ilość tych filmów znowu jest wskazówką jest ta scisła czołówka nie procentowo tez nie jest wielka.
Kwadrat czesc osób robi pewnie na target inna czesc na smakołyk i to widac po zachowaniu psów. Natomist mi się nie podoba narzucone wykonanie tego kwadratu które preferuje nie myslenie psa, ale oszukanie go mechaniczne ze cos kładziemy do kwadratu.
Ich zerówka mi się nie podoba. To ze jest trudniejsza nie jest argumentem ze jest lepsza.
Znalazłam punktacje ocen zerówki.
Vyborny 280-224
Velmi dobry 223,9-196
dobry 195,9-140
I przy wyzerownych dwóch cwiczeniach z ocena dobra ludzie zaliczają egzamin OBZ Shocked To jakie to jest porówanie nawet z naszym systemem przechodzenia gdzie mzona przejsć z ocena doskonała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna Hermińska




Dołączył: 13 Mar 2012
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 9:27, 22 Maj 2013    Temat postu:

Aby przejsc z klasy do klasy w Czechach tak jak u nas potrzebna jest ocena doskonała.
A co do idealizowania obcych, myślę że jest parę innych krajów, które bardziej bym idealizowała niż Czechy co nei zmienia faktu, że bardzo lubię tam jeździć na zawody choćby z tego tytułu, że nei czuję na plecach presju zpojrzenia a zeby ci sie nie udało. Ponadto co jest dośc istotne dla mnie, wprowadzającej nowe pokolenie do sportu czesi bardzo promują starty neiletnich zawodników co zachęca dzieci do startowania.
Poprostu oni mają z tego wielki fun a do tego jak pokazali na MS reprezentuja bardzow wysoki poziom
tak to brzmi jak marzenie Wesoly ale wszystkie marzenia są do spełnienia Wesoly

CO do nowoczesnych trendów to jest wiele osób, które jesli zobaczą cos nowego to slepo rzucaja sie do cwiczenai tego nie patrzac czy sluzy to psu czy nie i to jest glowny problem moim zdaniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewa Lipiec




Dołączył: 07 Maj 2012
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Hanower / Niemcy

PostWysłany: Śro 9:27, 22 Maj 2013    Temat postu:

Romka Karpeta napisał:
Z tego co widzę wchodzi w mogę warowanie z głową między łapami. No super jeśli chodzi o bordera. juz widzę czujnego owczarka w tej pozycji. Co jeszcze można wymyślić w obi?


Wlasnie taka moda tez jest juz w niemczech. Mysle od paru Tygodni, Chewy dla trzeciej klasy takie lezenie miedzy lapami nauczyc. Oni maja racje. Jak jest glowa na podlodze, to ma mniejsze szancy na bledy...

I jak my chcemy byc dobra konkurencje w trzeciej klasie z borderami, to bedziemy musieli wlasnie takie "bzdury" trenowac.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paulina Łukaszewska




Dołączył: 10 Mar 2012
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 9:29, 22 Maj 2013    Temat postu:

Cytat:
"Jeśli się rozgląda, no to niedobrze. Ale jeśli leży z głową w górze i jest cały czas czujny, nie dostaniesz mniej punktów, głowa na ziemi lub w górze nie ma tutaj znaczenia. Na MŚ jedna i druga opcja dostawała po 10 pkt, jeśli była wykonana naprawdę dobrze... "


Za dwa, trzy lata już nie będzie wyboru. Zapewniam koleżankę.
To tylko kwestia czasu.

Ech, z tym obi to jak z ujeżdżeniem - zaczynało się od czegoś prawdziwego, jakim było idealne zgranie jeźdźca z koniem - a na czym kończymy?
Na rollkurowaniu, tak, że na wielkich światowych zawodach trenujący przed wejściem na czworobok bardzo znany zawodnik ręką wciskał koniowi do pyska zsiniały wywalony język bo zwierzę nie było w stanie tego samo zrobić (tak niestety działa hiperfleksja).

Moim zdaniem skupianie się na jakimś nowym, oryginalniejszym, panie dzieju, wykonaniu jakiegoś ćwiczenia to żaden rozwój.
No ale ja - jak wspominałam - powoli przestaję lubić obi. Laughing


Ostatnio zmieniony przez Paulina Łukaszewska dnia Śro 9:30, 22 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Romka Karpeta




Dołączył: 08 Mar 2012
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Strzegom

PostWysłany: Śro 9:35, 22 Maj 2013    Temat postu:

Zaliczenie egzaminu a kwalifikacja do jedynki to chyba jest u nich różnica. Myslę, ze zeby mieć kwalifikację do 1 trzeba mieć doskonała jak u nas. Ale nie wiem tego na pewno, nie sprawdzałam. Ale jak sie dowiem od Lady to wtedy napiszę rzetelnie.

Co do światka końskiego to fakt, słyszałam juz od paru osób ze to za daleko poszło i teraz odkręcają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Beata Banaszak




Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław / Agility de luks

PostWysłany: Śro 9:40, 22 Maj 2013    Temat postu:

Cytat:
Zaliczenie egzaminu a kwalifikacja do jedynki to chyba jest u nich różnica.

No a ja jestem ciekawa, jezeli ktoś zaliczy taka zerówke obi 0 w Czechach ledwo ledwo, to jak to ma się do naszego trybu . Czy moze u nas wystartować w obedience 1
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Romka Karpeta




Dołączył: 08 Mar 2012
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Strzegom

PostWysłany: Śro 9:41, 22 Maj 2013    Temat postu:

O juz Ania napisaął wyżej , ze trzeba mieć doskonała. Myslę, ze własnie oni po to to rozróżnili (że maja i egzaminy i zawody), zeby ludzie np. nie chcący startować w wyzszych klasach mogli dla własnej satysfakcji po prostu zdać sobie ta OB-zetke tak jak u nas PT1 . Poprostu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Beata Banaszak




Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław / Agility de luks

PostWysłany: Śro 10:01, 22 Maj 2013    Temat postu:

Romka Karpeta napisał:
Myslę, ze własnie oni po to to rozróżnili (że maja i egzaminy i zawody), zeby ludzie np. nie chcący startować w wyzszych klasach mogli dla własnej satysfakcji po prostu zdać sobie ta OB-zetke tak jak u nas PT1 . Poprostu.

Romka ale powiedz co to za satysfakcja dla ludzi z Czech gdzie przedstawiłas ich jako tych dązacych do precyzji mistrzowskiej wystartowac, aby tylko zaliczyć byle jak.
U nich chyba tez mają inne odpowiedniki PT1 niz OBZ .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Romka Karpeta




Dołączył: 08 Mar 2012
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Strzegom

PostWysłany: Śro 10:37, 22 Maj 2013    Temat postu:

Ja opisałm moje doświadczenia z obozu obedience. Czyli ludzi i szkoleniowców którzy, uprawiają ten sport z zaangażowaniem większym niz treningi w klubach czy szkólkach posłuszeństwa.

Jaka satysfakcja? Powiem tak, nie kazdy ma psa doskonałego jak Nip,Czort i cała reszta trójkowiczów. Nie każdy ma umiejętności, wiedzę czy desperację by przeć na doskonałość. Czy to znaczy , ze nie powinni próbować staru w zerówce? Może właśnie dla nich osiągnięcie poziomu zerówki jest ogromnym sukcesem. Ich osobistym sukcesem bo być może kosztowało ich to wiele wiecej pracy majac mniej zdolnego psa. I może własnie tylko taki maja cel, doprowadzić swojego psa do zerówki. Dla samego siebie.

Cele każdy ma swoje. I tak jak napisałam jesli chodzi o Czechów, wzięłaś psa do obi chcesz to robic to rób to od razu na światowym poziomie.
Dlatego na obozie królowały bordery i obi robilo się "na poważnie"

inna sprawa ze na treningach w tygodniu widac psy różnych ras, przeróznych. niekoniecznie predysponowanych do obi , nieraz trudno opanowywalnych, ale to sa wlasnie Ci ludzie dla których mistrzostwem będzie podejscie z tym psem do zerówki. To jest ich cel. czy w związku z tym trzeba ich dyskryminowac? Śmiać się z nich ze ten start wygląda tak czy siak?
Chyba nie. Filmiki które pokazałaś są głównie z takich startów. Ci ludzie z tyego wykonania byli tak dumni ze chwalą się w sieci. maja świete prawo.

Dlatego tam jest taka różnica między zawodnikiem obi , który ma ambicje MS a zwykłym Kowalskiem , dla którego doprowadzenie swojego beagla do zerówki to Mont Everest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.obedienceinfo.fora.pl Strona Główna -> Zawody zagraniczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin