www.obedienceinfo.fora.pl

Renata Janicka · Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 272 Przeczytał: 0 tematów

Sędziego wybiera organizator, wystarczyłoby nie zapraszać tych pobłażliwych ...

Krzysztof Wojtunik · Gość

Szkoda było wszczynać całą tą dysputę , guzik z tego wyniknie , a tylko niepotrzebnie denerwujemy Pana Prezesa .
Jeszcze ktoś mu doniesie , albo uchowaj nas Panie , sam wejdzie i przeczyta , odwoła wszystkie zawody i co my biedne pisklęta poczniemy ??? Wesoly

.

Lepiej niech jakiś Admin czym prędzej pousuwa te niecne i bezecne wpisy szkalujące miłościwie nam panującego , a wichrzycielom i mąciwodom , co to lud do buntu podburzają , da stosowną reprymendę Wesoly

Iwona Dawidowicz · Wysłany: Śro 19:19, 20 Mar 2013 Temat postu:

Renata Janicka · Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 272 Przeczytał: 0 tematów

Dzięki Iwona! to bardzo ważne i słusznie powołuja się na Competition Law!

Z tego wynika że spokojnie można by zapraszać sędziów na zawody podwórkowe! Polscy pewnie by sie nie zgodzili, żeby nie mieć nieprzyjemności od "kolegów", ale może zagraniczni by się nie bali Mruga

Beata Banaszak · Wysłany: Śro 21:23, 20 Mar 2013 Temat postu:

Łukasz Sądaj · Wysłany: Śro 21:38, 20 Mar 2013 Temat postu:

Myślę, że na bojkocie zawodów ZK można więcej stracić niż zyskać, myślę żaden z oddziałów, no może poza tymi z zapaleńcami Obi w składzie, nie będzie płakał z tego powodu, i tak przeważnie do zawodów Obi trzeba coś dołożyć i widowni jest tyle co przyjedzie z zawodnikami i same kłopoty z papierkową robotą itp.

Ogólnie wydaje mi się, że problemem nie jest konieczność patronatu ZK nad zawodami, bo jak już dziewczyny z Alto pokazały można zorganizować "treningowe przebiegi" poza ZK, z atrakcyjnymi nagrodami, w fajnym miejscu, za niewielką kwotę i tym przyciągnąć uczestników mimo siarczystego mrozu.

Problemem jest to że żaden polski sędzia nie zechce sędziować takich zawodów bo nie są pod patronatem ZK i takie sędziowanie byłoby na pewno źle odebrane. Poza tym jednak na zawodach ZK zdobywa się promocję do wyższych klas i wpisy do książeczek, no i rzeczoną kwalifikację na MŚ FCI.

ZK już teraz ma milion problemów z sekcją obedience, co chwile żale, co chwile problemy, wszyscy tylko psioczą i straszą petycjami i protestami. Może warto by było nawiązać dialog z ZK? może po prostu Ci ludzie nie wiedzą na czym powinno to polegać i pamiętają tylko czasy regionalnych zawodów PT gdzie lokaty były rozdawane na pniu przed wejściem na ring.

Oczywiście można się wypiąć na ZK, FCI i wszystko co się nie podoba, kupować psy bez rodowodów "na złość" ZK i ćwiczyć sobie w swoim własnym zaścianku. I liczyć, że Pan X się przejmie tym że Pan Y nie startuje na zawodach ZK i nie wpłaca 60 PLNów rocznie w ramach składki i ma psa bez rodowodu FCI. Ale to chyba nie o to chodzi..

A zarzuty odnośnie wystawowości i rozmnażania itp to chyba nie ten wątek.

Wątek jest odnośnie kwalifikacji na MŚ, może wystarczy wymyślić wspólnie w miarę sensowny sposób eliminacji i podsunąć to zarządowi?

Nie chcę wyjść oczywiście za fana ZK ale jak już ktoś zauważył, wszędzie ZK są do d. to może warto pomyśleć o zmianie na lepsze a nie o obaleniu?

A co do zawodów w Kaliszu, to co to za różnica dawanie wszystkim 10, czy dawanie wszystkim 5, czy 8? 1 miejsce w stawce 40 psów to zawsze 1 miejsce w stawce 40 psów. Jak sędzia pobłażliwy i wszystkie pary miały same 9 i 10 to jednak ten 1 musiał czymś się wykazać na ich tle. Wydaje mi się ze 1 miejsce zawsze cieszy, jakie by nie było ale to już moja subiektywna opinia. Zazdrośnicy zawsze się znajdą i doczepią. Każdy może się zgłosić do Kalisza i zgarnąć maxa. Na ostatnich zawodach chyba tylko Łukasz z Uno mieli 100%.

Ula Charytonik · Wysłany: Śro 22:01, 20 Mar 2013 Temat postu:

Krzysztof Wojtunik · Gość

W ZK działają bardzo dobrzy sędziowie Pani Drobik , Pani Hader , Pan Lewkowicz i nikt tu nie pisze o bojkotowaniu wszystkich zawodów organizowanych przez ZK.

Co do Kalisza to się grubo mylisz, jeśli się nie wyłapuje regulaminowych błędów w poszczególnych ćwiczeniach to zarówno końcowy ranking jak i wyniki są mocno wypaczone , nie mówiąc o tym ze Para która zasługuje na ocenę naciąganą dobrą wychodzi z doskonałą , albo z bardzo dobrą za to ze pies nie uciekł z ringu .

Zgarnąć maxa Wesoly

. Hehehe , za bardzo kocham i szanuję mojego psa żeby robić z niego i siebie durnia , przed faciem któremu to zwisa i powiewa .

Łukasz Sądaj · Wysłany: Śro 22:38, 20 Mar 2013 Temat postu:

Ehh widzę, że temat zmienił się na "BOJKOT KALISZA (tudzież sędziego R.)" bo raz 7 psów miało w 0 taką samą ocenę, plus "łatwiej zrobić hodowlanke Gdzieś Tam" to związek jest be. A zapowiadał się tak dobrze.

Proponuje zmienić nazwę wątku na "gorzkie żale".

Renata Janicka · Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 272 Przeczytał: 0 tematów

Łukasz, nie masz racji - w Kaliszu w jedynkach wygrała zawodniczka, która wskazała ręką (na wprost) kwadrat i dostała za to max punktów, a powinna dostać 0. Czyli realnie o 40 punktów mniej. Błędy popełniane w trójkach tez były niezauważane np. 3 krotna komenda łącznie z jednoczesną głosem i ciałem w pozycji przy nodze i 9 punktów za zostawanie zarobione, a powinno być 0. Akurat w trójkach w sumie faktycznie kolejność była w miarę ok, choć ciężko przewidzieć czy byłaby identyczna u innego sędziego.
Ty dostałeś dwie 10 za stój i s... tój w marszu, a za jedno powinieneś dostać 0 Mruga

bo miało być siad. Tam na prawdę była cała łąka takich kwiatków.

I sugerujesz że należy pójść do przewodniczącego podkomisji obedience i mu wytłumaczyć że to nie PT i że powinien przeczytać wskazówki do oceniania ćwiczeń, jak również nauczyć się jak one powinny wyglądać? Idź, jak taki odważny jesteś Wesoly

Joanna Janiec · Wysłany: Śro 22:42, 20 Mar 2013 Temat postu:

ZK nigdy nie byl, nie jest i nie bedzie idealny. Nie sadze, zeby nawet w przeciagu kilku lat cos sie zmienilo na duzo lepsze, ale...... Jak juz Renata napisala, sedziego na zawody zaprasza organizator. A organizatorem zawodow - mimo, ze oficjalnie pod nimi podpisuje sie ZK - moze byc wlasciwie kazdy. Nie jest to az takie trudne, rowniez w kwestii formalnej. Gdyby kazdy z dyskutujacych tu i niezadowolonych zorganizowal raz czy dwa razy w roku oficjalne zawody pod ZK, to spokojnie byloby kilkanascie imprez w roku wiecej z dobra obsada sedziowska.

Dobrych sedziow w kraju mamy malo. Nie wymieniajac z nazwisk, moze 2, gora 3 osoby daja punkty rozsadnie. Pozostali nie sadze, zeby kiedykolwiek zmienili swoje podejscie.... Zdecydowanie przydaloby nam sie kilka wiecej osob, oceniajacych dobrze. Sedziowie jednak nie pojawiaja sie nagle, ot tak, poprzez poklepanie po plecach przez Pana Prezesa. Kazdy moze sedzia zostac. Fakt, droga dluga i czasami pewnie trzeba sie niezle przebijac przez beton ZK, ale pewnie jest to do zrobienia. Gdyby komus sie chcialo, za kilka lat mogloby byc znacznie latwiej o zawody z fajnym sedzia....

Mi tam specjalnie nie przeszkadza zaliczanie klas u poblazliwych sedziow. Jesli ktos tak lubi - prosze bardzo. I tak docelowo wszyscy spotkaja sie w klasie trzeciej i porownaja umiejetnosci. Celem w kazdym sporcie sa starty i wspolzawodnictwo w najwyzszej klasie, w obedience - tak jak w agility czy IPO - zawsze beda w niej zarowno psy pracujace wybitnie, jak i te bardzo przecietne, czy wrecz slabe, ktore kwalifikacje po prostu wyjezdzily wielokrotnie startujac u slabych sedziow....
Podsumowujac - tez uwazam, ze jest zle. Ze ZK nie dziala, jak powinien. Ze jest balagan. Wydaje mi sie jednak, ze sytuacje mozemy poprawic troche sami - organizujac zawody, zapraszajac dobrych sedziow czy zdobywajac uprawnienia sedziowskie. Moze za kilka lat to zaprocentuje........

Krzysztof Wojtunik · Gość

Podobno MP w tym roku w Poznaniu z wiadomym Panem w roli sędziego Wesoly

Paulina Łukaszewska · Dołączył: 10 Mar 2012 Posty: 150 Przeczytał: 0 tematów

Podziwiam, koleżanko, zapał i wiarę w miłe reguły rządzące światem. Ech, to pewnie młodość ma to do siebie... Wesoly

Mnie tam po kilkukrotnym rozplaskaniu się o beton już się nie chce. Smutny

Krzysztof Wojtunik · Gość

Łukasz jak Ci się to wszystko podoba, to po co wszczynasz taką dyskusję ?
To co stało się z kwalifikacjami na MŚ 2013 i co nazwałeś nieporozumieniem , to właśnie owoc "działalności" i zaniechań Pana z Kalisza , zarówno w kwestii sędziowania , organizacji jak i majstrowania przy przepisach , które okazały się niespójne i sprzeczne .

Na przyszłość dobrze pomyśl zanim coś napiszesz Wesoly

i zdecyduj się czy jesteś za ,czy przeciw , czy za , a nawet przeciw ? Chciałabym a boję się ?

Już starożytni się zastanawiali jak nie ukłuć ,a krwi utoczyć .
Niestety nie da się tu nic zmienić bez walki i konfrontacji z pewnymi osobami.

Łukasz Sądaj · Wysłany: Śro 23:39, 20 Mar 2013 Temat postu: