www.obedienceinfo.fora.pl

Beata Karpeta

A ja chetnie poczytam relacje kogos odnosnie wlasnie tego tematu, absolutnie nie jako plotke, a jako normalny opis Wesoly

Natalia Sakowska

Wanda Ratajczyk

Ja szczerze mówiąc też byłam zszokowana ilością treningu i tym, że robi te całe programy...
Ale nic nie było mowy, że ona bardzo długo nie daje nagrody. Poza ćwiczeniem całych programów, ona właśnie bardzo dużo nagradza. I jak pracuje nad elementami to też.

Ale ile trwa wykonanie programu? 20 minut? Co do 3 godzin,to jest to w 3 sesjach dziennie. Ćwiczy też elementy, więc pewnie bardzo dużo wtedy nagradza. Więc to zapewne nie jest 3 godziny musztry, tylko więcej zabawy. Z resztą wystarczy popatrzeć na jej psy jak fajnie pracują i tym bardziej jeśli nie gaszą je te ogromne ilości powtórek całych programów, muszą być ogromnie zmotywowane.

Ja nie jestem przekonana do aż tak dużej ilości powtórek całego programu. Ale dało mi to dużo do myślenia. Poprzednio miałam psy z problemami motywacyjnymi, więc nauczyłam się pracować króciutko, same małe elementy, żeby pieski radośnie ćwiczyły.
Więc przełożyło mi się jakoś na bordera, że nie mogę całego programu wykonać na treningu, albo nawet kilku ćwiczeń razem no bo przecież go zdemotywuję....a teraz sobie myślę, zaraz...jeśli jej psy nie są w stanie się zdemotywować po tylu całych powtórkach, może mój pies też jest w stanie więcej zrobić. A ja przynajmniej zobaczę już na treningu jakie mamy dziury i co nam nie wychodzi gdy nie mam nagród i co trzeba dopracować. Poza tym to też dodatkowo motywuje, żeby na prawdę,ale to na prawdę nakręcić psa na pracę samą w sobie.

Natalia Sakowska

Ale w sensie że poświęca jednemu psu 3 godziny dziennie???! (tak, tak, pamiętam że w trzech różnych sesjach, ale że trzy godziny?!)
Wykonanie całego programu do danej klasy bez nagrody - nawet po kilka razy w tygodniu, to jestem w stanie jak najbardziej sobie wyobrazić, ale moja wyobraźnia jest zbyt ograniczona na to, żeby sobie wyobrazić co można w trzech godzinnych sesjach szkoleniowych poświęconych obi robić z psem dzień w dzień?

Ela Urbańska · Dołączył: 06 Mar 2012 Posty: 125 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Warszawa

No można przygotować psa do MŚ bo to o tych zawodach mówiła. I z tego co pamiętam to ćwiczyć tak przez ok 3 - 4 tygodnie przez zawodami.

A jeśli chodzi o ćwiczenie bez nagród to wprowadza to stopniowo, im bardziej doświadczony pies tym więcej elementów wykonywanych po sobie zanim pies dostanie nagrodę.

Ula Charytonik · Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 369 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Warszawa

Jak się ma psa z dobrymi popędami to godzinna sesja nie jest niczym dziwnym. Z Choco tak niegdyś ćwiczyłam i ciągle chciała. Z tym, że ja oczywiście częściej nagradzałam (jak również wtedy nie wiedziałam w jaki sposób uczyć odłożenia nagrody - niestety nie miałam trenera do pomocy). Aczkolwiek godzinna sesja z nagrodą dopiero na końcu to już mi się wydaje przesadą - ale chyba Varvara tak nie robi, bo zrobienie całego programu trójki to chyba max 20 minut. No i zostawanie tu się chyba nie wlicza, bo po tym zawsze można osobno psa nagrodzić.
Jak najbardziej widzę możliwości wypełnienia treningiem tych 3 godzin - bardziej to ją podziwiam, że znajduje na to czas! Mruga

Bo pewnie oprócz tego ma pracę, normalne życie itp...

Agata Klecka · Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Kraków

Do wykonania całego programu mistrzowskiego dochodzi bardzo, bardzo drobnymi kroczkami. Ona mocno dzieli poszczególne ćwiczenia, jak sama mówi bawi się w nie z psem. Łączy, jak koleżanka napisała, powoli stopniowo poszczególne elementy sumując je wraz z możliwościami psa oraz jego etapem nauki. Tak na mój rozum dochodzenie do momentu przygotowywania psa na mistrzostwa i tak długiego oczekiwania na nagrodę, zajmuje jej za pewne kilka lat Mruga

Ogromną uwagę przykłada do wypracowania nagrody socjalnej od samego początku nauki. Tak, że te psy które przygotowuje już do ostatecznych startów robiąc z nimi całe programy w efekcie są nagradzane w trakcie - socjalnie. Przed samymi mistrzostwami rzeczywiście trenuje 3 tygodnie wcześniej po 3 godziny z psem dziennie; cały program z nagrodą na samym końcu bez względu na to jak w danej chwili wyszedł (nie zwracając uwagi na dopracowanie szczegółów - tak jak na starcie) oraz dopracowuje szczegóły osobno - tu za pewne już z nagradzaniem wg potrzeby. To wszystko zamyka się w tych 3 godzinach i ja też jestem to sobie w stanie wyobrazić Wesoly

U mnie godzinka obi dziennie nie znaczy totalnego wymęczenia pieska czymkolwiek, raczej oznacza miły spacerek Mruga

Treningi mamy dłuższe i mocniej obciążające. I też podziwiam pracowitość tej kobiety - tytan pracy - już to pisałam Wesoly

Natalia Sakowska

Jak myślicie, w jaki sposób ona aż tak motywuje psy? Czy one mieszkają w kojcach, kenelach?

Anna Łuczak · Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 237 Przeczytał: 0 tematów

Ula Charytonik · Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 369 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Warszawa

No ja też tak zrozumiałam, z tego, co tu było napisane.

Dorota Kawka

Varvara musi miec dobre psy.
Tak czytam Wasze relacje i nawet nie bedac na semi. wyrabiam sobie poglad. Tym bardziej dzieki za dzielenie sie wrazeniami .
Wesoly

joanna.pawlik · Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 236 Przeczytał: 0 tematów

Z tego co mowila, to jej suka w kategoriach 'dobry do obedience' jest mooocno srednia;) /mysle, ze to typ 'dobra do agility'/ - ale jak widac uporem, pracowitoscia i umiejetnosciami i z takimi sie da;))

Dorota Kawka

joanna.pawlik · Dołączył: 07 Mar 2012 Posty: 236 Przeczytał: 0 tematów

moj typ to tez nie jest do obi;)
ale na pewno oba psy sa 'bardzo dobre' w ten sposob, ze maksymalnie zmotywowane, chetne do pracy.

Natalia Sakowska

A jaki "TYP" jest do obi? Mówimy stricte o BC, czy ogółem? Czemu Moly czy Paris nie są do obi???