Forum www.obedienceinfo.fora.pl Strona Główna www.obedienceinfo.fora.pl
Forum poświęcone wszystkiemu co dotyczy dyscypliny obedience.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Otyłość...Tarczyca, serce...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.obedienceinfo.fora.pl Strona Główna -> Zdrowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof Wojtunik
Gość






PostWysłany: Czw 8:42, 25 Kwi 2013    Temat postu:

Pies Natalii jest chory i są choroby przy których najlepsza dieta nie wystarczy , tu się zgadzamy .
Jednak podstawą zdrowia zywej istoty jest prawidłowe żywienie i od tego każdy lekarz ,czy to ludzki ,czy tez od zwierzaków powinien zacząć.
Najpierw trzeba psa prawidłowo karmić , według mnie preferowany przez większość weterynarzy i dietetyków model żywienia psów jest patologiczny i niezgodny z naturą.

Sama zaczęła pani o wilkach , pies wprawdzie nie jest wilkiem lecz jego układ pokarmowy różni się od wilczego bardzo mało , proces udomowienia psa naprawdę niewiele tu zmienił i uważam ze to dobry kierunek myślenia.

Dieta ,o której mówię nie daje gwarancji ze pies wyzdrowieje , ale uważam ze warto spróbować , gwarantuję ze szybko schudnie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natalia Maros




Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: opolskie

PostWysłany: Czw 9:13, 25 Kwi 2013    Temat postu:

To znaczy co powinnam mu podawać? Bo już zgłupiałam. Cały czas było BARF i BARF. Teraz się okazuje, że BARF nie jest dobry....tłuszcz? Mam go smalcem karmić? Padnie z otyłości...sucha karma nie, bo chemia...

chyba zostanę przy instynkcie i będę go karmić, a potem obserwować. Zamiast słuchać stu doradców, będę raczej polegać na własnych obserwacjach i instynkcie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
asia skutkiewicz




Dołączył: 19 Mar 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

PostWysłany: Czw 11:25, 25 Kwi 2013    Temat postu:

Natalia Maros napisał:
To znaczy co powinnam mu podawać? Bo już zgłupiałam. Cały czas było BARF i BARF. Teraz się okazuje, że BARF nie jest dobry....tłuszcz? Mam go smalcem karmić? Padnie z otyłości...sucha karma nie, bo chemia...


Natalia, Ty chyba nie czytasz tego, co się do Ciebie pisze, albo wszystkie porady spływają po Tobie jak po kaczce.
Przecież wielokrotnie było tu pisane, że:
1 - BARF jest bardzo dobry, ale trudny do prawidłowego skomponowania oraz że
2 - nie polega wyłącznie na podawaniu psu surowego mięsa a także że
3 - sucha karma jest rozwiązaniem wygodnym, sprawdzonym oraz że
4 - wcale nie jest zbyt droga oraz
5 - 'chemią' są nasycone również składniki, które podajesz psu w domowym jedzeniu, więc nie ma co ubolewać, że sucha karma jest zła.

Udzielono Ci tutaj dziesiątek porad, a Ty dalej pozostajesz przy użalaniu się nad swoim marnym losem i wyjątkowo ciężką ze wszech miar sytuacją. Prosisz o porady, dostajesz je, a potem piszesz, że nie będziesz ich słuchać, bo nie są tego godne. Ja się poddaję, bo to nie ma sensu. Polegaj na instynkcie, życzę powodzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natalia Maros




Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: opolskie

PostWysłany: Czw 12:07, 25 Kwi 2013    Temat postu:

Ja się nie użalam, tylko wszystko co piszecie skrupulatnie analizuję i stąd to całe zamieszanie. Zgodze się ze wszystkimi punktami, które napisałaś.

Ale zobacz jak to wygląda, albo przeanalizuj wszystkie Wasze posty:
BARF jest dobry, ale w sumie nie jest, bo jest trudny. Nie żywię psa samym mięsem, podaję mu też warzywa i dowiedziałam się, że żywię go źle - jak słonia....
Suchą karmą był zywiony, przestałam bo dowiedziałam się, że to go jeszcze bardziej tuczy, bo chemia. Teraz znów, że jest ok i nie droga. A wcześniej to rzekomo BARF był tańszy.

Dla kogoś takiego jak ja, czyli dla laika w temacie żywienia psa, to naprawdę pomieszane z poplątanym. To dawać te warzywa czy nie? To te kurczaki i wołowina to dobre czy w końcu nie? To ta sucha karma jest chemiczna czy w końcu nie? I co w końcu jest tańsze?

Strasznie dużo sprzeczności tutaj jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natalia Maros




Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: opolskie

PostWysłany: Czw 12:33, 25 Kwi 2013    Temat postu:

Od początku:
Marta Hreczycho:
"a nie próbowałaś mu gotować? ja mam 8-letnią sukę po sterylce, kulek dostawała tyle co kot napłakał, nawet nie zakrywały dna miski,
mimo to była ciągle jakby taka niby nie gruba, ale taka.... "napakowana" czy "napuchnięta"
od roku rano dostaje suche, wieczorem gotowane, bardzo ładnie schudła, nabrała ładniejszych kształtów i nie chodzi taka głodna jak wcześniej"

"ja gotuję wielki gar z ryżem i trochę kaszy, do tego marchew, buraki, czasem seler, pietruszka -
obieram i miksuję na mniejsze kawałki, szasem dodaje mrożony szpinak, fasolkę szparagową, brokuły... "

Ela Urbańska:
"dostaje dwa posiłki złożone z gotowanego mięsa i gotowanych zmiksowanych warzyw oraz otrębów
(w proporcji 1:1:1 objętościowo, nie wagowo), raz dziennie (na wieczór) gotowany brązowy ryż"

Aneta Kułak:
"Może spróbuj Royal Canin Obesity Management. Ja, jak pisałam, też swoją sukę muszę odchudzić o ok. 4 kg,
do wagi 10 kg. 1 kg po ok. 3 miesiącach spadł. Ta karma jest dość droga (w worku 14 kg 1 kg kosztuje ok. 17 zł).
Moim zdaniem po prostu trzeba wypróbować różne rodzaje żywienia. Dobra dieta nie musi się równać głodówce,
a nawet nie powinna. "

Iwona Dawidowicz:
"Jeśli Royal Canin, to w tym wypadku nie Obesity, ale ten mocniejszy - Satiety! Potem Obesity dla utrzymania wagi."

Magda Solnicka:
"Nie bój się tego gotowania .To proste. Raz sobie to oblicz wszystko , ile mięsa , ile wypełniacza ,
jaka dawka dzienna .Kup sobie pojemniczki jednorazowe lub pozbieraj
po margarynie, serkach .Ugotuj , poporcjuj i do zamrażarki"

TU ZADAJĘ PYTANIE:
"Problem w tym, że ja nie wiem ile mięsa, ile ryżu, ile warzyw i nie wiem jaka powinien dostać porcje... "
ODPOWIEDZI BRAK

Krzysztof Wojtunik:
"BARF i drastyczne ograniczenie weglowodanów w diecie może wiele pomóc i uregulować układ hormonalny.
Węglowodany to zwiekszone wydzielanie insuliny przez trzustkę , to cukrzyca ,otyłośc i wiele innych problemów."

Magda Solnicka:
"Jeśli by to było coś z nerkami to oczywistym jest , że jedzenie domowe odpada . "

Asia Pietrzyk:
"Niekoniecznie, znam psy, które świetnie sobie radziły na domowym jedzeniu mimo chorych nerek. "

Agata Klecka:
"Co do diety to fakt, nerkowcy tez mogą dobrze funkcjonować na nerkowej diecie przygotowywanej w domu"

Magda Solnicka:
"moje starsze psy też nie trawiły kości mimo , że wcześniej jej jadły z powodzeniem .I na takie "bobkowanie"
pomaga dodanie do karmy jakiegoś poślizgu -tylko z głową, bo można wywołać dla odmiany rozwolnienie."

"Tak, błonnik mogą jeść , zresztą słabo trawią zboża, warzywa więc prawie wszystko roślinne
powoduje gładsze przesuwanie karmy przez jelita.
Tylko błonnik fermentuje w jelitach więc trzeba uważać z ilością.
Poślizg w takich razach (zaparciach) daje parafina ciekła którą się podaje bezpośrednio do pyska ,
dla dużego psa 1 łyżka stołowa. "

Krzysztof Wojtunik:
"Najlepszy poslizg daje tłuszczyk . Surowy łoj wołowy , dla mojego psa też klasyczny barf jest za suchy.
Łoj jest nie dośc ze smaczny ,ale też wspaniałe zródło energii dla psa."

"tłuszcz bez obecności węglowodanów się nie odkłada , pies ma mniejszy apetyt bo jest zwyczajnie syty.
Organizm uczy się dobrze wykorzystywać tłuszcz i sięga po własne tłuszcze zapasowe , czyli sadełko "

Aneta Kułak:
"Najważniejsze to znaleźć optymalny sposób żywienia, co może być trudne, a potem już górki"

Asia Skutkiewicza:
"tłuszcz jest owszem kaloryczny dlatego należy z tym uważać, bo podstawą
chudnięcia jakiegokolwiek jest deficyt energetyczny, a trudno go osiągnąć opierając dietę na tłuszczach"

Krzysztof Wojtunik:
"Zwierzeta to nie rosliny i nie mają zdolnosci wiązania sadła z powietrza ,
jedynym powodem otyłosci jest dodatni bilans energetyczny .
czyli pies wiecej kalorii przyjmuję niz spala . "

"dieta polegająca jedynie tylko na prostym ograniczeniu ilosci pokarmu ,
to dieta wyniszczająca , ktora wiecej spali mięsni niż zbednego tłuszczu. "

Asia Skutkiewicz:
"jeśli pakuje się w psa masę węglowodanów to ciężko mu będzie schudnąć,
tak jak człowiekowi - cukier się podnosi, spada i wydaje nam się, że znowu jesteśmy głodni."

Asia Pietrzyk:
"BARF zdecydowanie NIE POLEGA wyłącznie na surowym mięsie"

Krzysztof Wojtunik:
"Gdyby jadł marchew pietruszkę
brokuły i miksowane buraki pewnie tez by sie rozchorował , to dieta dla osła nie dla psa ."

Ula Charytonik:
"moje psy (żywione generalnie suchą karmą, ale też czasem domowym) chyba nie wiedzą czym są,
bo z ogromną chęcią wcinają wszelkie owoce i warzywa, od jabłek i marchewki poczynając, na młodej sałacie kończąc"

Joanna Pawlik:
"Mieso to nie tylko bialko, a BARF to nie tylko mieso..."

Krzysztof Wojtunik:
"Samo białko jest ok , ale jako materiał do budowy i regeneracji tkanek ,
lecz białko nie jest najlepszym żródłem energii dla organizmu.

Znacznie lepszym żródłem energii mogą być węglowodany , lub tłuszcze ."

"Dieta ,o której mówię nie daje gwarancji ze pies wyzdrowieje ,
ale uważam ze warto spróbować , gwarantuję ze szybko schudnie." - ALE JAKA TO JEST DIETA?
BO JA NADAL NIE WIEM!

I ZNÓW MOJE PYTANIE:
"To znaczy co powinnam mu podawać? Bo już zgłupiałam", po którym dowiaduję się, że:
"pozostajesz przy użalaniu się nad swoim marnym losem i wyjątkowo ciężką ze wszech miar sytuacją".

KOMPLETNIE TEGO WSZYSTKIEGO NIE ROZUMIEM...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natalia Maros




Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: opolskie

PostWysłany: Czw 12:34, 25 Kwi 2013    Temat postu:

Bardzo się cieszę z udzielonych porad. Bardzo się cieszę, że jesteście zainteresowani. Tylko weźcie pod uwagę fakt, że ja jestem tu laikiem w tej kwestii i informacja "BARF to nie tylko mięso", a potem "warzywa to dieta dla słonia, nie dla psa" naprawdę może zrobić mętlik w głowie....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Renata Janicka




Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 12:59, 25 Kwi 2013    Temat postu:

Natalia, a co z wynikami badań? Poprawiają się po lekach? Bo ja to bym sie w tej chwili bardziej skupiła na gospodarce hormonalnej niz na odchudzaniu psa ... bez prawidłowej gospodarki to możesz nawet dawać samą wodę, a pies i tak nie schudnie ...
No i kurczaki z Tesco to tez chemia, chemia i hormony ... to już dedykowana sucha karma weterynaryjna na pewno byłaby lepsza Mruga
Ja bym policzyła ile mnie kosztują wizyty u wetów, ile żarcie przez kolejne pół roku ze słabą nadzieją na schudnięcie psa (skoro nie reaguje na tak małe porcje) i podejrzewam że taniej wyjdzie kupić karmę weterynaryjną ... Popieram przedmówców w temacie "nie ważna ilość ważne co i jak podawane".

I tak całkiem przy okazji faktycznie istnieje taka dieta tylko mięsna, dla ludzi, mięcho tłuste, wcale nie chude i nie kurczaki;) Moja przyjaciółka i jej mąż zrzucili po 35 kg na niej. I czuli się znakomicie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natalia Maros




Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: opolskie

PostWysłany: Czw 13:44, 25 Kwi 2013    Temat postu:

Badania powtarzam za tydzień, to będzie trzy tygodnie po kolejnej kuracji lekami. A najchętniej zrobiłabym je już teraz, bo jestem bardzo ciekawa jak to się przedstawia, czy leki i zmiana trybu życia coś zmieniły.

Ogólnie pies czuje się już naprawdę dobrze. Doskwierają nam czasami wysokie temperatury, ale od kilku dni jest u nas znośnie, więc dajemy radęWesoly

Ja z powodu własnego zdrowia nieco znowu zwolniłam ze spacerami, ale od poniedziałku znów wracam do długich wędrówek i treningów....nareszcie:)


Ostatnio zmieniony przez Natalia Maros dnia Czw 13:44, 25 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
asia skutkiewicz




Dołączył: 19 Mar 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wawa

PostWysłany: Czw 14:48, 25 Kwi 2013    Temat postu:

Natalia Maros napisał:

BARF jest dobry, ale w sumie nie jest, bo jest trudny.


nie wszystko co dobre jest łatwe.. jak w życiu. dieta wegetariańska też jest dobra i prozdrowotna, jeśli potrafi się ją skomponować - a jeśli nie, to może przynieść więcej szkody niż pożytku. podobnie jest z psim BARFem, jeśli masz czas i wiedzę (i dobre źródło mięsa), żeby żywić tak psa, to prawdopodobnie jest to bardzo dobre rozwiązanie. jeśli nie, zostaje sucha karma, która nie jest jednoznacznie zła ani dobra.

Cytat:

Strasznie dużo sprzeczności tutaj jest.


świat nie jest czarno-biały Mruga pytasz na forum dyskusyjnym, więc musisz się liczyć z różnymi punktami widzenia. jeśli chcesz jednej, subiektywnej ale fachowej opinii, to udaj się do fachowca w tej dziedzinie - po prostu.

forum jest do rozmawiania i wymieniania opinii, nie traktuj go jako wyroczni, to nie jest to miejsce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof Wojtunik
Gość






PostWysłany: Czw 15:40, 25 Kwi 2013    Temat postu:

Róznica miedzy suchą karmą ,a BARF-em , jest taka jak pomiędzy fastfood'em ,a kolacją we francuskiej restauracji Wesoly
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natalia Maros




Dołączył: 26 Cze 2012
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: opolskie

PostWysłany: Czw 15:52, 25 Kwi 2013    Temat postu:

Krzysztof Wojtunik napisał:
Róznica miedzy suchą karmą ,a BARF-em , jest taka jak pomiędzy fastfood'em ,a kolacją we francuskiej restauracji Wesoly


I zaś sprzeczność..

No nic, pozostaje mi zrobić badania krwi za tydzień, z całą morfologią, cholesterol i cukier plus mocz do sprawdzenia i zobaczymy. Dwa miesiące już niemalże minęły od rozpoczęcia karmienia psa surowym mięsem i (o zgrozo) warzywami.

Zobaczymy jakie są wyniki i zdecydujemy co dalej.

P.S. Czy dieta ma wpływ na ilość kleszczy i pcheł u psa? Wiem, że u ludzi ma wpływ na częstotliwość gryzienia przez komary. Czy zauważyliście taką zależność?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tomek popiol




Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świętochłowice

PostWysłany: Czw 18:46, 25 Kwi 2013    Temat postu:

Natalia ... Wesoly
Każdy pisze co sprawdziło się w jego przypadku, czasem mogą być to złote uniwersalne sposoby żywieniowe czasem spasowane pod jednego konkretnego psa , właściciela. Ja wiem że z wiekiem się też to zmienia, z poziomem stresu u psa no i oczywiście dawką ruchu. A pytanie o poziom pcheł i kleszczy wow... nie wiem od dobrych 20 lat wow ale ja stary żaden z domowych psów nie miał nigdy pcheł i nic nie daje na pchły a kleszcze cóż ja stosuje obroże i działa a stosuje od ponad 10 kat tę samą firmę jak tak lubisz kombinować to z przymrużeniem oka kleszcza rusza tylko mocna chemia bo to straszne paskudztwo więc jak szukasz związku z dietą a ilości kleszczy to może bardzo tanie karmy i nasterydowane kurczaki mają taki efekt uboczny echh ... (oczywiście to żart)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta Hreczycho




Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 19:32, 25 Kwi 2013    Temat postu:

Natalia, to jest tylko forum, każdy sposób żywienia psa ma swoich zwolenników i przeciwników, każdy ma swoje racje i to co jednemu psu będzie służyło drugiemu już niekoniecznie, sama musisz szukać w necie i książkach informacji obserwować co dla twojego psa jest dobre, tu nie znajdziesz przepisów, a jedynie idee Wesoly

co do suchych karm.. jakoś nie wierzę, że kurczaki w nich się znajdujące są lepsze niż te z tesco i jednak gdy miałbym do wyboru udko z kurczaka, a udko z kurczaka w proszku to jednak wolałabym to pierwsze, ludzie robią przekręty na ludzkim jedzeniu, a co dopiero na psim gdzie normy są jeszcze niższe, nie wierzę w dobre serca koncernów żywieniowych, bo ich interesuje tylko napchana kieszeń - co nie znaczy, że wcale, że nie daję psom suchej karmy, wręcz przeciwnie jest bardzo wygodna na wyjazdach - znowu sprzeczność Mruga

tu masz parę informacji odnośnie żywienia psów, jakie kiedyś znalazłam:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

może ktoś jeszcze ma jakieś ciekawe artykuły do poczytania?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aneta Kułak




Dołączył: 15 Paź 2012
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Białystok

PostWysłany: Czw 20:41, 25 Kwi 2013    Temat postu:

Myśl, że w suchej karmie są kurczaki z Tesco jest naiwnością Wesoly Tam znajdują się odpady, które nie nadają się do spożycia przez ludzi (ostatnio znajoma w markowej karmie znalazła całkiem spore kłaki krowiego futerka - hłe, hłe). Sucha karma to żaden cymes, ale jak mam wybierać, czy mój pies ma jeść rzeczy drugiego sortu, czy być bardzo, bardzo otyły, to wybieram to pierwsze. Bo działa. Próby odchudzania Lalki przy pomocy karmy gotowanej, surowej oraz Josery dla psów starych i otyłych skończyły się przytyciem o dwa kilo w ciągu roku. Nie potrafiłam zbilansować jej naturalnego żywienia. Poza tym suchą karmę jest w stanie zostawić w misce, a surowe mięso wciągnie nosem i nigdy, nigdy nie będzie miała dość. Jest to, oczywiście, przydatne w szkoleniu, ale nie w odchudzaniu Wesoly
Dlatego uważam, Natalio, że masz zupełną rację w ostatnim poście. Musisz po prostu sprawdzić, czy obecna dieta działa i wtedy zdecydować, czy ja kontynuować, czy zmieniać Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof Wojtunik
Gość






PostWysłany: Czw 21:09, 25 Kwi 2013    Temat postu:

A gdyby tak człowieka przestawić na taką "dobrze zbilansowaną" suchą karmę i cały miesiąc musiałby żuć te chrupki o smaku tektury , wysuszoną pulpę z autoklawu , wyjałowione nie wiadomo co i popijać to wodą .
Pewie by jadł żeby nie umrzeć z głodu ,ale czy byłby szczęśliwy ???

Pies posiada węch i kubki smakowe żeby cieszyć się smakiem i zapachem potraw tak samo jak my ludzie .
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.obedienceinfo.fora.pl Strona Główna -> Zdrowie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 10 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin